Przemyślenia vol2

Czołem koledzy i koleżanki.
Natchnęło mnie dzisiaj na przemyślenia.
Zaczynając swoją przygodę z siłownią cały czas wmawiano mi że to i tak w przyszłości mi nic nie da, szkoda zachodu a już na pewno nie będę w stanie się ze swojej pasji utrzymać.
A tu taki psikus już od kilku jestem instruktorem i chodzę do PRACY nie do ROBOTY, ponieważ kocham to co robię i nie zamieniłbym tej pracy na żadną inną.
Także pamiętajcie gdy ludzie próbują wam wmówić że nie jesteście czegoś w stanie zrobić to takie osoby mijacie szerokim łukiem bo oni są nastawieni tylko i wyłącznie na kąsanie was i ściąganie w dół. Trzeba sumienie realizować swoje plany i dążyć do tych celów które sobie obraliście.
NIE TY JESTEŚ INNY/INNA TYLKO ONI WSZYSCY SĄ TACY SAMI!
Sumiennie do przodu pozdrawiam!